To świetny i bardzo tani sposób na prezent. Możemy kupić ogrzewacze komuś na Mikołajki lub jako część prezentu gwiazdkowego (akurat na zimę). Ponieważ występują w różnych kształtach, to te w kształcie serc lub ust będą idealne na Walentynki (rozgrzewające serducho, przyznajcie, że to romantyczne), a nawet na Dzień Kobiet zamiast tulipana. Ogrzewacze to również niezły pomysł na Dzień Babci/Dziadka, bo wiadomo, że starsze osoby dość szybko marzną. Również narciarze się ucieszą, osoby lubiące długie spacery oraz zwyczajne zmarzluchy - jak ja :)
Kupiłam je w Nanu-Nanie i kosztowały 5 złotych za parę. Dostępne są też na Allegro (różne kształty, kolory i ceny). Oferowane są również bardziej profesjonalne wersje przystosowane np. do wkładania ich do butów (użyteczne dla narciarzy, ale już nie tak ładne).
Cena żelowego ogrzewacza to ok. 5 zł.
Fajny pomysl, ale musi poczekac do nastepnej zimy.
OdpowiedzUsuń